Ból w stopie niedaleko kostki pomocy ;((

napisał/a: Shu 2008-08-10 17:55
Witam,
Mam ogromny problem.... wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu na treningu. Gram w piłkę nożną. Pewnego dnia na treningu biegnąc z piłką chciałem oddać strzał do bramki. Było to na tyle niefortunne (również boisko bardzo nie równe) i zamiast w piłkę kopłem w ziemię. Poprostu 'zaryłem' czubkiem buta o ziemie. Ból był niesamowity... mimo tego nie poszedłem do lekarza ;/.... Poczekałem kilka dni ból lekko ustąpił jednak miałem ważne mecze w których chciałem wystąpić i z tym bólem grałem. Pogłębiłem tylko ten uraz. Wybralem się do lekarza lecz mieszkam w takim mieście (Zawiercie) gdzie nie ma dobrego specjalisty tylko 'lekarze z przypadku' ;/ Lekarz obejrzał noge a dodam że nie ma żadnego obrzęku, opuchlizny, zaczerwienienie itp. wygląda na zdrową normalną noge, no więc lekarz obejrzał noge i stwierdził coś naciągnięty staw węzłowochłonny czy naciągnięte więzadła??? szczerze sam nie wiem bo mówił niewyraźnie ale wiem że jakiegoś słowa na 'w' użył :) Przepisał mi Keto SPRAY forte, miałem tego używać przez 7 dni i miało być wszystko ok... no właśnie ok? używałem tego przez ponad miesiąc dopóki mi się nie skończyło i nic.... Chodzić mogę biegać mogę nie sprawia mi to żadnych problemów lecz nie moge uprawiać żadnego sportu ;/ Postanowiłem zrobic sobie dłuższy odpoczynek bez treningów i biegania. Prawie 4 miesiace! nic nie robiłem aż do dzisiaj. Po tak długiej przerwie postanowiłem iść na boisko i zagrac meczyk. Myślałem że już wszystko jest dobre bo stojąc całym ciężarem ciała na tej chorej nodze wykonywałem różne skręty w sstawie skokowym i nic nie bolało. Jednak w pewnym momencie jak grałem kopnąłem piłkę a ta zeszła mi na koniec nuta i znowu takie jakby wyłamanie nogi (podczas uderzenia piłki nogą prostym podbiciem palce są obciągnięte i noga wygląda tak ;) [img]http://www.bartekm0.za.pl/gallery/trening_pilka/rys.47.jpg[/img] no właśnie i piłka spadła mi na koniec buta i takie jakby wyłamanie nastąpiło... coś podobnego do tego co wtedy kopnąłem w ziemie....
Ból okropny i ja juz nie wiem co mam zrobić ;(((( Za 2-3 dni ból ustąpi i znowu będą mógł chodzić i biegać ale o graniu w piłkę itp moge zapomnieć bo będzie to samo :(( Nie wiem co to może być i co może pomóc smarowałem się różnymi maściami Traumon i innymi przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi na dodatek dłoga przerwa bo aż 4 miesiące i nic ;(((

Jeszcze pokaże zdjęcie w którym miejscu mnie dokładnie boli:

[img]http://img124.imageshack.us/img124/2215/s8002880zy6.jpg[/img]

mniej więcej w tym miejscu, ból

proszę o pomoc co mam robić :(
napisał/a: Shu 2008-08-11 13:53
Witam
Dzisiaj byłem u lekarza (od razu powiem że nie jest on jakiś świetny ale jedyny taki sportowy w moim mieście). Po wysłuchaniu całej historii i zrobieniu RTG przepisał mi stabilizator na staw skokowy. Powiedział że jest to uszkodzenie aparatu więzadłowego i bez stabilizatora się nie obędzie. Zaraz jade po ten stabilizator a za dwa tygodnie mam iść na kontrolę. Ehh coś mi mówi że nic się nie poprawi ;((( Mógłby się ktoś wypowiedzieć na ten temat?
napisał/a: NimfaBlotna 2008-08-11 22:03
Co tu mowic - popelniles sporo bledow -najwazniejsze to brak wczesnej diagnozy i porady co z tym nastepnie robic, dalsze bieganie na nadwyrezonej nodze no i ten odpoczynek przez 4ry miesiace to tez duzy blad.

Z twego co piszesz, faktycznie mozliwe jest, ze naderwales ktores z wiezadel przysrodkowych kostki. Badanie stabilnosci stawu (wyginanie go na rozne strony) z reguly daje dobry obraz co do rozmiaru uszkodzenia. Po tak dlugim czasie tez warto to sprawdzac, zeby zobaczyc jak stabilna jest twoja kostka.

Wiezadla goja sie z czasem, choc jesli sie ich nie cwiczy i odpowiednio nie obciaza, to beda to wiezadla z bliznami o "slabej jakosci". To juz jest dluzsza bajka, ale generalnie chodzi o to, ze w naszym orgaznizmie jest wiele rodzajow kolagenu - bialka tworzacego sciegna, wiezadla etc. Blizna na sciegnie czy wiezadle to poczatkowo kolagen gorszej jakosci, ktory pod wplywem odpowiednich napiec moze sie przeksztalcic w kolagen lepszej jakosci - duzo bardziej wytrzymaly - to z reguly dzieje sie podczas 3-6 miesiecy po uszkodzeniu. Dlatego odpowiednia rehabilitacja jest bardzo istotna w odpowiednim czasie, a nie odpoczynek...

No ale na pocieszenie, jesli mozesz biegac, to nie jest zle - wydaje sie, ze twoja kostka nie radzi sobie tylko z mocymi obciazeniami jak kopniecie. Co nie jest w sumie niczym dziwnym - w koncu jest oslabiona po urazie i przymusowym "odpoczynku". Proponowalabym wizyte u fizjoterapeuty znajacego sie na urazach sprortowych, zeby dal ci odpowiedni program cwiczen (wzmacnianie, stabilizacja, propriocepcja). Tak na prawde, to powienienes isc do fizjoterapeuty prawie od razu po urazie, od razu po tym jak poszedles do lekarza.
A jesli chodzi o stabilizator, to jak dla mnie to jest kiepskie rozwiazanie po tak dlugim okresie od urazu (bo na poczatku to czemu nie)- to takie leczenie symptomow a nie przyczyny. Skoro lekarz uznal, ze brak ci stabilizacji, to czemu nie zaczniesz nad nia pracowac? Stabilizator tylko dalej oslabi miesnie. No ale do kopania chyba moze byc na razie :)
napisał/a: Shu 2008-08-12 12:23
Czyli jest możliwość że obejdzie się bez zabiegów/operacji?
Teraz robie mały odpoczynek bo jestem świeżo po tym urazie i jeszcze mam małe problemy przy chodzeniu ale za 2 tygodnie zaczynam bieganie i ćwiczenie całej tej stopy. Jakoś sobie musze poradzić bo do fizjoterapeuty ciężko będzie się wybrać bo są to koszta i tym bardziej że w mojej miejscowości ani w pobliżu nie ma takiego... musiałbym conajmniej do Katowic dojeżdżać.
Czy przy odpowiednim ćwiczeniu nie obciążaniu tej nogi, wspomaganiu się dietą bogatą w białko do tego WAPŃ w tych tabletkach + Glucosamine odzywka z OLIMPu i stale ćwiczeniu w tym stabilizatorze jest możliwość że wróce do sprawności fizycznej? Pytam bo to dla mnie bardzo ważne gdyż...... od października zaczynam studia na pierwszym roku Wychowania Fizycznego, było to moje marzenie od wielu lat i nie chcę by moje marzenia legły w gruzach ;( chcę je ukończyć i być nauczycielem WFu a teraz mam poważne problemy i dylemat czy dam rade ;((( będzie potrzebny jakiś zabieg czy może bez tych rzeczy się obejdzie jak np będą robił to co wcześniej opisałem. A może poleciłabyś mi co moge jeszcze zrobić? Prosze o odp
napisał/a: NimfaBlotna 2008-08-12 19:56
no wiesz, ciezko mi odpowiedziec na bardziej specyficzne pytania, bo w koncu nie widzialam twojej kostki i nie wiem, co dokladnie jest problemem. Wiezadla to jedna sprawa, ale to na pewno nie wszystko, na co nalezaloby zwrocic uwage, no a tego sie nie da ocenic przez net, podobnie jak polecic ci szczegolowo odpowiedniego postepowania. Generalnie rzecz biorac, w przypadku takiej kontuzji jak twoja, zdecydowana wiekszosc delikwentow dojdzie do niezlej sprawnosci przy odpowiedniej rehabilitacji, i tylko niewielki procent bedzie potrzebowal dalszych konsultacji lekarskich i dodatkowych zabiegow/procedur. Wiec ja bym sie o to na razie za bardzo nie martwila, czemu myslisz o operacji??
W Anglii zasada jest taka, ze kazdy pacjent musi przejsc rehabilitacje zanim mysli sie o czyms innym - dlatego, ze jest to najprostsze, najtansze i najbardziej skuteczne wyjscie w przypadku kontuzji sportowych gdzie nie ma oczywistego problemu wymagajacego natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Niestety w Polsce rehabilitacja to jakas paranoja, gdzie czesto tylko traci sie pieniadze na zbedne i nieskuteczne zabiegi. Mimo to lekarz powinien byc w stanie dac ci skierowanie do jakiejs przychodni - moze jeszcze maja zapisy na ten rok i moze trafi sie ktos kto bedzie umial pomoc. Lepsze to niz nic :)
Na ale to juz jest twoja decyzja. Jesli chcesz powrocic do formy, to fizjoterapia jest koniecznoscia, a nie luksusem na ktory sobie mozesz pozwalac, albo nie. No a kwestie radzenia sobie samemu juz chyba przerabiales przez ostatnie 4ry miesiace, nie? :)
Jesli chodzi o odzywki i suplementy, to sadze, za malo maja do rzeczy w twoim przypadku. Po co ci wapn, przeciez nic nie zlamales. Po co ci glukozamina - przeciez chyba nie masz zmian zwyrodnieniowych. Wystarczy normalna, zdrowa dieta.
A cwiczenie w stabilizatorze nie wiele daje w sensie poprawy kontroli miesni, ruchu, balansu etc. To troche tak jak bys sie chcial opalac na plazy w kozuchu :) chodzi o to, zeby cwiczyc ODPOWIEDNIO ale bez stabilizatora :)

chyba nie jestem zbytnio pomocna :) ale nic innego nie moge ci poradzic, troche widze takich pacjentow jak ty, ktorzy tez sie sami chcieli leczyc i trafiaja w koncu do nas po pol roku z najdziwniejszymi "skutkami ubocznymi" tak prostej kontuzji jak nadwyrezenie czy uszkodzenie wiezadel.
napisał/a: Shu 2008-08-13 00:17
Walcze teraz o swoje marzenia więc jestem w stanie poddać się operacji, zabiegom itp byle by powrócić do normalnej aktywności. Ale jeżeli mówisz że nie potrzeba tego to na razie odstawie tą myśl na dalszy plan. Szkoda że w Angli mieszkasz takto bym się na pewno do Ciebie wybrał :( no ale jakos musze sobie poradzić z tym fantem.. Jeżeli chodzi o wygląd mojej kostki to ogólnie rzecz biorąc noga wygląda na zdrową, nie ma żadnej opuchlizny, nie ma żadnego zaczerwienienia ani nic. Na RTG tez wszystko normalne jest nic nadzywczajnego. Noga wygląda na zdrową tylko wewnątrz się dzieje coś nie tak ;/ Nie mam pojęcia o fizjoterapii i rehabilitacji ale jeżeli jakieś rady mógbym otrzymać to bardzo prosze. Coś co mi może pomóc. Jakie odżywianie, jakie odżywki i suplementy, jakie ćwiczenia itp. Za 2 tyg mam kontrole u lekarza i zobaczymy co będzie ale dużo też zależy tu ode mnie bo on nie jest jakiś świetny w swoim fachu.. Może jakoś uda mi się wybrać na tą fizjoterapie, pogadam o tym z lekarzem na nastepnej wizycie ale narazie mam w planach by dużo chodzić i biegać bez stabilizatora i wykonywać różne ćwiczenia rozciągające i gimnastykujące staw skokowy a gdy będę miał zagrać w piłkę albo jakiś inny cięższy wysiłek fizycznny odbyć to wtedy tylko i wyłącznie w stabilizatorze. Ale i tak troche minie zanim znowu wyjde na boisko pokopać piłke... Najpierw skupie się na ćwiczeniach potem na grze. Nimfo proszę Cię o jakieś rady odnośnie tego postu