nerwica zoladka lub wegetatywna?

napisał/a: ~Anonymous 2008-05-05 17:44
czy ktos to ma ? mam 21 lat i mam juz ja 2 lata i ciezko mi z nia zyc, dodatkowe objawy to nadmierna potliwosc, nerwowosc, zmiennosc nastroju, napady goraca, ostatnio zauwazylam tez klucie serca . czesto w kosciele mysle ze sie przewroce bo zawraca mi sie w glowie :/ dodatkowo mam problemy z jedzeniem , czesto wlasnie jedzenie "wmuszam". w razie stresu lub gdy sie denerwuje np w nowych sytuacjach nie moge nic przelknac bo boje sie ze zwymiotuje i czesto bywalo tak ze zwymiotowalam bo muj zoladek tak wlasnie reagowal , ale mi sie wydaje ze zoladek mam w porzadku , chodzi tu glownie o nerwy:/boje sie ze jak pojade w gosci to nic nie rusze :/ a glupio jest sie tlumaczyc zreszta czy ktos wogole to zrozumie ?nie moge wyjsc normalnie z kolezanka na pizze albo na zapiekanke bo oczywiscie ugryze dwa trzy razy i juz jestem syta:/wogole teraz to unikam ludzi :/pije czasem tabletki na uspokojenie ziolowe z firmy LABOFARM ale nie chce ich pic codziennie i truc sie bo nieiwem czy wogole daja jakis efekt.schudlam juz wystarczajaco duzo i bedzie mi teraz ciezko wrocic do poprzedniej wagi bo wiem ze to juz nie ten sam smak do jedzenia co kiedys :/czy ktos ma podobny problem ? chcialabym zeby byl jakis cudowny lek ktory usunalby wszystkie te dolegliwosci. bo chce byc inna dziewczyna ! bo chce bo nalezy mi sie zyc pelna para !nie chce rezygnowac z przyjemnosci ..tylko czasami brakuje mi juz sil na to wszystko...
napisał/a: mmmadzias 2008-05-05 21:30
hej Andy
Wydaje mi się że nie wyleczysz swoich problemów żołądkowych jeśli nie wyleczysz albo nie zaczniesz walczyć z nerwicą.A niestety wiąże sie to albo z pracą ze sobą i sama z tym wygrasz, albo będziesz musiała skorzystać z pomocy lekarza.Ja wyszłam z założenia że wole się potruć trochę tabletkami, po to by zwalczyć lęki i nie odczuwac żadnych dolegliwości fizycznych, czy to ze strony serca czy żołądka.W tej chwili przypuszczalnie masz ściśnięty żołądek i dlatego tak mało jesz.ja jak byłam w strasznym stresie tez wymiotowałam i były to naprawdę silne torsje i podczas jedzenia miałam odruchy wymiotne, i niewiele byłam w stanie zjeść i oczywiście schudłam niemożliwie a i tak jestem z natury szczupła osobą ,Ten problem nie skończy się dopóki nie poczujesz ulgi ze strony układu nerwowego, dopóki go nie wyciszysz.Niestety jedynym cudownym lekiem dla nas jest albo lekarz psychoterapeuta, albo psychiatra plus nasze wewnętrzne walki by wygrać bitwę z tym paskudztwem.Andy musisz pomysleć, które rozwiązanie będzie dla ciebie najlepsze, na ile masz siłę by sama sobie z tym poradzić.Trzymaj się i nie poddawaj.
napisał/a: ISKA28 2008-05-05 22:19
Niektore objawy nerwicy cięzko złagodzic naturalnymi srodkami , trzeba niestety brac psychotropy.Ale najpierw trzeba pracowac nad soba jak przedmowczyni napisala. Jeslis ie kobieto zakmniesz w 4 scianach to juz popelniasz błąd. Trzeba dla znerwicowanych bezustannie zajmowac czyms mysli lub co kolwiek robic, byle nie usiasc w kącie i nie nadsluchiwac " ojej kolata mi serce czy nie? ojej chce mi sie zwymiotowac!" Takie myslenie przywolujesz ataki. Ja wpadlamw panike kiedy mialam kolatania serca, dusznosci, jeszcze niedowidzialam z daleka bo mi sie zrenice robily wielkie! zaczelam brac xanax prap..cos tam ale w koncu pomyslalam " no kurde mam sie tak faszerowac tym gów...? jeszcze po tyhc psychotropach sie czulam jakbym dostala tonowym młotem w łeb!
Wiec odstawilam leki i teraz jak cos zajmuje sie czyms byle czym laze po lesie po pracy bo w pracy nie mam atakow tylko jak usiądze gdzies na chwile bezczynnie juz zaczynams ie wsluchiwac co sie dzieje wemnie i gotowy atak!
Biore sobie krople nasercowe jak cos, neopassmin pije, duzo melisy i dosc sporo juz nie miewam tych dolegliwosci.
napisał/a: ~Anonymous 2008-05-06 12:23
dzieki dziewczyny :) dobrez ze jest takie forum gdzie mozna pogadac o takich problemach. bede z tym walczyc . narazie sie nie poddaje bo wiem ze nie tedy droga choc niekiedy bywaja takie chwile ze naprawde nie chce sie juz zyc...nie pojde narazie do lekarza , wiem ze co za tym idzie wiaza siez tym koszty niestety . Wole dzialac na wlasna reke , trzeba myslec pozytywnie i powiedziec wkoncu NIE !mysle ze wylecze siez tego swinstwa bo mam ogromne plany na przyszlosc i nie mam zamiaru z tego rezygnowac . dzieki za slowa otuchy , wam dziewczyny zycze duzo zdrowia !!!
napisał/a: wenezuelka29 2008-05-06 12:48
dziewczyny

A czy codzienne nerwobóle w sercu tzn jakies tam pobolewanie czy kłucie sa normalne w nerwicy??
napisał/a: mmmadzias 2008-05-06 14:58
hej czarna
Bardzo normalne:)jesli tak można powiedzieć, nerwobóle są często nieodłacznym elementem naszej choroby.
napisał/a: mmmadzias 2008-05-06 14:59
Aha pod warunkiem że masz zdrowe serducho:)
napisał/a: wenezuelka29 2008-05-06 18:12
mmmadzias

Wiesz,echo robiłam 3 lata temu i wyszło ok,mówią,ze robi sie raz na 5 lat.Rtg tez robiłam teraz w lutym i wyszło ok,a podobno na Rtg tez widac jak cos nie tak jest z sercem no i EKG teraz w kwietniu i tez ok

dawniej nie mialam dylematów z sercem podczas nerwicy,tylko ciezki oddech,a teraz mam jeszcze te pobolewania serca,takie uczucie jakby biustonosz mnie gniutł wbijał się,no nie umiem tego opisac,ale martwie sie bo nie wiem czy to w nerwicy standard?????????????????
napisał/a: groszek_col 2008-05-08 08:40
Witam... tak szukałam informacji o nerwicy i trafiłam na to forum...może ma ktoś z was takie objawy...zimne ręce, wydaje mi sie że drży mi całe ciało, czasami dosłaownie paraliżuje mi ręce i nogi, szybki puls, na pewno ponad 120... zawroty głowy, ściskanie w jamie brzusznej, no i biegam do kibelka nawet 3 razy dziennie...jeszcze nie wiem dokładnie czy to nerwica. robie dopiero wszytskie badania.. mam skierowanie na usg tarczycy i na Holtera...mam nadzieje ze to wszytsko sie kiedyś skończy bo ciężko z tym żyć..nie mam jak pracować , ponieważ zajmuje sie synkiem a mąż pracuje..nie lubie siedzieć sama bo wtedy mnie to dopada...czuje ze nie mam na nic siły i tak żałuje bo zawsze byłam pełna energii. nawet wchodzenie po schodach mnie męczy..mam czasami takie delikatne kłucie w okolicy seca i takie ściśkanie jak by był za cisny stanik..i towarzyszy mi brak łaknienia w takich momentach..;(
napisał/a: mmmadzias 2008-05-08 08:58
hej czarna, te uciski jak określasz też czasem mam jakby mnie stanik gniótł w okolicach mostka.Myslę ze jak serce jest zdrowe to poprostu nasze nerwiki:)nam dają znac.Oje te nerwiki, dobrze że nie w oczach;)
napisał/a: mmmadzias 2008-05-08 08:59
hej czarna, te uciski jak określasz też czasem mam jakby mnie stanik gniótł w okolicach mostka.Myslę ze jak serce jest zdrowe to poprostu nasze nerwiki:)nam dają znac.Oje te nerwiki, dobrze że nie w oczach;)
napisał/a: paulinka1212 2008-10-20 14:11
Czesc:) wiem jestem dosyc mloda mam zaledwie 15 lat;/ a mam rozniez nerwice zolodka.. dowiedzialam sie nagle nawet niesadzialam ze takie cos
isnieje;/... pare miesiecy temu wieczorem zaczelo mnie bolec po lewej stronie brzucha ;/ myslalam ze to wyrostek ale pzreciez nie potej stronie.. cala noc mnie bolalo. chodzic niemoglam .. potem pzreszlo na cale plecy. tak jakby nerki... z samego rana(nastepny dzien) poszlam do lekarza lekarz stweirdzil ze mam nerwice zolodka;/... przepisal mi jakies tabletki i jakies krople... niby mialo to pomoc... ale nic z tego.. ostatnio czuje sie bardzos slaba, bole glowy a raczej zawrosty glowy ,, rowniez niemam apetytu.. moj chlopak sie marwi zebym w anoreksjie nie wpaldlam.. byl okres ze jadlam i wymiorowlam.. poprostu zmuszam sie do jedzenia ;/ starszne jest to... od paru tygodni zaczelo mnie kluc serce i to dosyc mocno...
Narazie niebylam u lekarza... niewiem czy to cos powaznego... ale boli przewaznij wtedy kiedy sie denrwuje a przeciez w moim wieku to albo szkola albo klopoty sercowe :P wiec;/
Niewiem jak ztym walczyc... coz robic..
sa czasem takie dni kiedy wszytkiego sie czepia nawet niemam czasem powodu:( to mnie wkurza bo ranie tez innych pzrez to :(;/
oraz strasznie mis ie wglowie kerci;/ eh...

Piszcie co o tym sadzicie... pozdrawiam:*