Niewyjaśniony ból w prawym podbrzuszu

napisał/a: monia0409 2006-10-03 11:36
Od wielu lat cierpię na dolegliwości bólowe, których jak do tej pory nie rozpoznał żaden lekarz. Jest to ból po prawej stronie podbrzusza. Kiedyś obecny był tylko przy ucisku ( przy leżeniu na wznak) i czasem gdy leżałam dłużej na prawym boku i ta strona boląca byla uniesiona, to o jakims czasie zaczynało mnie bolec w tym miejscu. Jak położyłam się z powrotem na plecy-przechodziło. Po kilku latach ból zaczął się pojawiać częściej i nawet samoistnie(nie mocno). Jakiś rok albo półtora roku temu kiedy od kilku dni czułam się gorzej to poszłam do lekarza bo myślałam że może to wyrostek. Ponieważ w moczu znajdowały się bakterie lekarz rodzinny dał mi skierowanie do szpitala żeby tam obejrzał mnie chirurg i sam zdecydował co to może być. Badali mnie przez kilka godzin. Robiono mi też USG ginekologiczne, ponieważ pojawiła się też koncepcja, że to jajniki albo jajowody. Swoją droga to USG ginekologiczne miałam już robione w życiu 4 razy ( mam 28 lat) i zawsze wykluczany został wariant, że to z tego powodu. Po kilku godzinach spędzonych na izbie przyjęć i róznych badaniach lekarz doszedł do wniosku że to coś w jelitach i powinnam iśc do gastrologa. Poszłam, ale lekarka stwierdziła że jej to nie wygląda na jelita i że to raczej przewlekły wyrostek robaczkowy. No i zostałam na lodzie. Poszłam prywatnie do lekarza który powiedział mi, że nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć co może być przyczyną moich dolegliwości i że jednym sposobem jest poddanie się operacji. A ja już sama nie wiem co mam robić . Chciałabym niedługo zajść w ciążę ale boję się że skoro teraz boli mnie przy ucisku to w ciąży będzie jeszcze gorzej bo brzuch będzie duży i też będzie uciskał. Nie mam pojęcia co mam robić . Miałam już USG jamy brzusznej, testy na krew utajoną w kale i nic te badania nie wykazały. Lekarze najlepiej by odsuwali mnie od siebie bo nie bardzo wiedzą co maja ze mną zrobic. Kolonoskopi mi nie chcą robić, w szpitalu kroić mnie też nie chcieli. A ja już boje sie że dzieje się w moim brzuchu coś bardzo złego i pewnego dnia dowiem się że jest już za późno. Poradźcie mi coś.
napisał/a: leoncjo1 2006-10-10 21:52
Cóż Ci napisać ? Na pocieszenie ja tak mam od ponad 10 lat, cierpię na nawracające pobolewania
brzucha. Pojawiają się okresowo co kilka dni a nieraz są stałe i
trwają przez dwa-trzy tygodnie. Objawiają sie dyskomfortem ogólnym,
mdłościami, suchościa w ustach,kolkami bólowymi.Przy obmacywaniu
dają się wyczuć bolące zgrubienia pod fałdami skóry i głebiej w
powłokach brzucha i dalej przechodzące aż do prawego podżebrza.A
dokładniej to zaczynają sie od środka brzucha w okolicach pępka,
głównie jednak jak pisałem z prawej strony i przechodzą w dół do
pęcherza, w prawo skos jakby do pachwiny(wyrostka) i w prawo w
strone watroby i prawej nerki.

Wyniki badań krwi i moczu są dobre, temperatury nie mam,wykluczono
też wyrostek. Przeszedłem kolonoskopię,gastroskopię, kilka USG
(bowiem nie wierzyłem jednemu lekarzawi) a nawet badanie tym całym
oberonem. Miałem robiony rezonans oraz niedawno łyknąłem kapsułke z kamerą .
I nic. Wszystko w normie. Zatem tylko się trzeba cieszyć. A
tymczasem stan ten jednak stwarza to, iż staję się coraz bardziej
nerwowy, niespokojny i rozbity, na niczym nie mogę się skupić i nic
robić. Cały czas mam zajetą głowę tym co mi u licha tam w środku
dokucza ?
Jakąś tam ulge przynoszą odgazowania (których jest
sporo) i wypróżnienia,które są codzienne (1 x) i normalne-żadne
biegunki czy zaparca.
Z leków brałem : debridat,duspatalin,scopolan,espumisan lecz jakiejś
poprawy szczególnej nie zauważyłem. Lekarze rozkładają ręce i każą
brać srodki przeciwbólowe twierdząc że taka moja natura. Leczyłem
się też homeopatycznie ale to wszystko na nic, piłem sok noni, sok Alveo, propolis ,Colon C (błonnik).Jak
na razie bez zmian.

Dodam że prowadzę raczej higieniczny tryb życia bowiem staram sie
stosować dietę, uprawiam czynny sport ruchowy - wędrówki górskie,
rower codziennie ,spacery itp. Nie palę od 15 lat a piję od imienin
do imienin zatem w normie.
Leon
napisał/a: monia0409 2006-10-30 12:24
Drogi Leonie.
Nawet nie wiesz jak bardzo ucieszyła mnie twoja odpowiedź. Oczywiście bardzo Ci współczuję, ale już nie łudziłam się nadzieją ,że ktokolwiek coś mi odpisze na mój post. W zasadzie bardzo mnie zaskoczyło to, co napisałeś, ponieważ opisane przez Ciebie objawy są bardzo podobne do moich. Ból jest przy ucisku odczuwany przeze mnie stale. Okresowo boli samoistnie ale nie mocno. Też umiejscawia się nie zawsze w tym samym dokładnie miejscu, czasem to okolice pępka, czasem schodzi niżej aż do talerza biodrowego a czasem jest odczuwany prawie z boku , aż pod wątrobą. Dziwne to zjawisko ale ja jestem jeszcze na etapie wyjaśniania co mi jest. Niedługo po raz kolejny zamierzam podjąć próbę walki ze służbą zdrowia. Wybieram się na kolejne USG jamy brzusznej, zrobię morfologie, OB i CRP. Z tymi wynikami ide do lekarza i nie wyjde z gabinetu dopóki nie dostanę skierowania do specjalisty.To, co ty opisujesz wskazuje, że mozliwe jest , że nic takiego sie tam nie dzieje a daje tak dziwne objawy. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuje za słowa otuchy.
napisał/a: Peter 2006-10-30 13:03
Tak podsumowując, przypuszczam, że Państwa dolegliwości to "zespół jelita drażliwego" Na tą przypadłość nie ma leków działających przyczynowo, gdyż nie jest znana etiologia tej dolegliwości. Rozpoznanie opiera się na wykluczeniu innych schorzeń, więc jeśli wyniki badań specjalistycznych są dobre, to należy przyjąc, że jest to właśnie to. Proponuję zaobserwować, czy nie ma to związku z przyjmowanym pokarmem, bo tak się zdarza, że niektóre środki spożywcze (mąka pszenna, środki spożywcze wysokowęglowodanowe, silnie alergizujące - np. czekolada, orzeszki ziemne, jajka) mogą takie zaburzenia wywoływać. Wskazane byłyby testy alergiczne pokarmowe, mogą coś wyjaśnić. Jeśli chodzi o leczenie homeopatyczne, to może być pomocne, ale musi być dobrane przez dobrego specjalistę w tej dziedzinie (leczenie na "wyczucie" lub samemu na pewno nie da efektu). Ponadto leki homeopatyczne są często w niewłaściwy sposób przyjmowane przez pacjenta i wtedy też nie ma efektu.
napisał/a: ESTER 2006-11-30 01:13
WITAM!

MYŚLĘ ,ŻE WSZYSTKIE TE DOLEGLIWOŚCI BIORĄ SIĘ Z GŁOWY!!
MOŻE ZAMIAST TYCH WSZYSTKICH BADAŃ WARTO BY POMYŚLEĆ O JAKIEJŚ DOBREJ PSYCHOTERAPI? DOBRE EFEKTY DAJĄ TEŻ ŚRODKI PRZECIWDEPRESYJNE I PRZECIWLĘKOWE (ALE TE NIEUZALEŻNIAJĄCE !).
JEDNAK TYLKO DLA WYKLUCZENIA, ŻE NIC ZŁEGO SIĘ NIE DZIEJE MOŻECIE ZROBIĆ JESZCZE BADANIE Z KRWI NA NIETOLERANCJĘ GLUTENU TZW. PRZECIWCIAŁA PRZECIWKO TGA.
JEŚLI WYNIKI BĘDĄ DOBRE TO NA TYM JUŻ ZAPRZESTAĆ I ZAPOMNIEĆ O CHOROBACH :)!!!!

POZDRAWIAM!!!!
napisał/a: Joon 2006-12-16 13:11
Monia, a miałaś robione badania kału na pasożyty, grzyby, wirusy, itp.?
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: Justi261 2006-12-21 21:48
Monia, ja mialam podobne objawy i tez mi wmawiali zapalenie przydatkow (nawet dostalam na to antybiotyki) ale to na nic, ciagle mam problemy z brzuchem (a teraz bola mnie tez stawy,miesnie, kregoslup i pod pachami). i tez nie wiem co to za cholerstwo, jedyne co mi powiedzieli liczni lekarze -bo tez myslalam ze mam przwlekly wyrostek-ze taki nie istnieje!!! ze albo masz zapalenie wyrostka i ostra faze albo w ogole. wiec najprawdopodobniej masz jakas infekcje bakteryjna (tak jak chyba ja) i nie wiadomo co z nia zrobic. tez mysle o dziecku ale sie boje bo nie wiem co mi jest - a diagnozy sie juz chyba nie doczekam.
pozdrwiam[/list]
napisał/a: leoncjo1 2006-12-22 12:27
Zaglądam tutaj niekiedy i widze że dalej masz problemy brzuszne. Trudno je zdiagnozowac przez internet ale je jak juz opisywałem wyzej jestem zaprawiony w bojach od wielu lat własnie z tym niewyjasnionym bólem w prawej dolnej stronie brzucha.

Ale spróbuj moze tego :
Ja od połowy października odrzuciłem CUKIER, słodycze, kawę, białe pieczywo, wyroby mączne, makarony i biały ryż oraz alkohol we wszystkich postaciach.

Zakupiłem i zażywam sok z aloesu (dziennie ok 100 g) oraz laktoral- przyjazne bakterie - (1 saszetka dziennie) , błonnik w kapsułkach - (6 szt dziennie).

I odpukać.... znacznie mi sie poprawiło samopoczucie. Przede wszystkim odpuściły mi bolesci brzucha, nieraz tylko cos tam zakłuje ale już stale nie myślę o tym schorzeniu.

Popróbuj ! Może to akuratnie to.
Pozdrawiam przed swiętami
Leon
napisał/a: Justi261 2006-12-22 17:27
To ja skorzystam (; troche odrzucilam tych produktow o ktorych mowisz ale slodycze czy cukier ,,,,,, jakos ciezko, zwlaszcza przd swietami,
Trzeba jako

[ Dodano: 2006-12-22, 17:27 ]
cos mi przerwalo,,,,,
trzeba jakos zyc
wesolych swiat
napisał/a: ewa106 2007-02-08 14:09
Cierpie na podobne dolegliwości.
Od około 10 lat mam bóle w prawym boku w okolicach podbrzusza, w obrębie jakby wyrostaka. Początkowo ukazywały się co pół roku, z latami częstotliwość bóli wzrasta. Bywa, że ból znika i pojawia się ponownie. Chodząc od lekarza do lekarza i poddając się różnym badaniom, np. wyniki podstawowe, USG jamy brzusznej, przedświetlenie kręgów lędźwiowych i biodra prawego nie można stwierdzić jaka jest tego przyczyna. Poddana zostałam równiez badaniom ginekologicznym, ale tez wszystko jest w porządku ( zrobiono mi zabieg laparoskopii ). Obecnie czekam na badania kolonoskopii. Gastrolog stwierdził iż nie posiadam typowych objawów zapalenia jelita grubego. Żaden lekarz nie potrafi zdiagnozować co tak naprawdę mi dolega. Nie stosuję żadnej diety, nie palę, nie biorę żadnych leków.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2007-02-11, 12:11 ]
Chciałabym zapytać się moni0409 jak sprawa rozgrywa się z Twoim zdrowiem, bo ja mam takie same dolegliwości i też chodzę od lekarza do lekarza i nadal nic nie wiadomo. Obecnie czekam na kolonoskopie. Mam nadzieję, że dowiem może się czegoś od Ciebie. Jakby była możliwość to proszę o odpisanie. Z góry dziękuje.
Pozdrawiam
napisał/a: monia0409 2007-02-19 13:08
Przede wszystkim przepraszam wszystkich za to, że sama sprowokowałam ten temat a teraz nic nie piszę. Ale jakis czas miałam wzgledny spokój z tym bólem i po prostu tu nie miałam czasu zaglądać. Podkreślam jednak że ten spokój jest względny bo ból jest we mnie cały czas przy ucisku. Ból samoczynny tylko czasem ustępuje.
W każdym razie chciałm tylko napisać, że jestem w ogromnym szoku widząc ile osób ma te same problemy co ja. Są jeszcze dwa podobne wątki "Dziwne bóle skurczowe z prawej strony brzucha" i "Bóle w podbrzuszu". Niesamowite jest to, że tyle osób się z tym boryka, lekarze nie znają przyczyny, badania nic nie wykazują. Może to naprawdę nic groźnego skoro tak jest.
Chciałabym jednak napisać słowo do tych osób które myslą że to jest nasz wymysł, albo że to zespół nadwrażliwego jelita. Ja naprawdę potrafię zidentyfikować bóle brzucha które wystepują czasem pod wpływem stresu, jakies wzdęcia albo coś takiego. A ten bol jest naprawdę niezalezny ode mnie. Np. normalnie mnie nic nie boli, ale jak przycisnę to wtedy boli. Zwłaszcza kiedy leżę na płasko, wtedy jak uciskam to boli cholernie. To jest cos takiego jak siniak - normalnie nie boli ale jak go przycisniemy to boli bardzo. Podobnie jest z tym. Nawet lekarka była bardzo zdziwiona że przy ucisku nastepuje taka obrona organizmu (obrona mięśniowa)jak przy bolącym wyrostku.
Początki tych dolegliwości sięgaja zresztą dzieciństwa, tylko w miarę upływu lat się nasiliły.. Oczywiście zastanawia mnie fakt,czemu do tej pory nikt tego nie potrafi zidentyfikować ale nie znam na to odpowiedzi.
Jest mi tylko lżej że ktoś odpowiada na ten post i dzieli się swoimi doświadczeniami w tej kwestii. Będę wdzięczna za jakiekolwiek przemyślenia info od Was.
napisał/a: leoncjo1 2007-03-12 13:34
Swoje dolegliwości opisałem już w jednym z powyższych postów. Dalej cierpię na codzienne pobolewanie prawej dolnej części brzucha a właściwie jak się tak dobrze wymacam to tyczy się ten ból chyba fałd skrórno-tłuszczowo-mięśniowych.
Ostatnie badania morfologiczne krwi oraz szczególowe USG nowoczesnym aparatem ponownie nie wykazało żadnych odchyleń od normy. Zatem co u licha boli ? Lekarz nie wie także bowiem zwala wszystko na kręgosłup albo na IBS (zespól jelita wrażliwego). Jednak nie działają na mnie w ogóle ani debridat ani duspatalin nawet brane przez kilka miesięcy zaś w kręgosłupie także wszystko ok. No więc niezła zagadka, co ???
Mój lekarz pociesza mnie także : skoro cię to boli od 10 lat to gdyby było coś poważnego to by na pewno wylazło. Nie wiem czy śmiać się czy płakać ?
Pozdrawiam wszystkich zbolałych.