Problemy z gardłem

napisał/a: dorcia_4 2007-11-11 18:55
Witam
Mam kilka pytań. Od jakiś 2 lat mam duże problemy z gardłem a mianowicie: czuje w przełyku jakby gule, której nie mogę przełknąc. Nie wiem czy to jest flegma czy coś innego ale przez to nie mogę spać. W nocy nie mogę przełykać śliny prawie się dusze. Lekarze wykluczyli flegme oczywiście. Miałam wycięte migdały i po tym miało być wszystko dobrze ale po 2 miesiącach wszystko wróciło. Odczuwam także bóle w klatce piersiowej możliwe, że są one związane ze stresem. Oprócz tego od bardzo bardzo dawna mam powiększone węzły chłonne na szyji. Z jednej strony jest to "guz" średnicy około 2cm. Nie wiem czym to jest spowodowane. Za każdym razem jak idę do lekarza patrzą i nic. Od jakiegos czasu mam także problemy z tymi węzłami typu: bolą mnie strasznie węzły i ucho a oprócz tego jak mi się wydaje mam zapalenie jamy ustnej. Jak zjem coś kwaśnego zaraz aż mnie wykrzywia. Prawie w ogóle nie mogę jeść. Te objawy średnio po tygodniu ustępują. Pojawiły się już 3 razy średnio raz na 1,5 miesiąca. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane. Jeśli ktoś mógłby mi pomóc to będe wdzięczna
napisał/a: Peter 2007-11-11 18:58
Trzeba zacząć od wymazu z gardła na posiew grzybiczy i bakteriologiczny.
napisał/a: dorcia_4 2007-11-11 19:02
Już było robione. Około 1,5 miesiąca temu. Wynik, flora bakteryjna w normie czy coś takiego. Nic nie wykryto:((( Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Bolą mnie te węzły i coraz gorzej przełykać sline.
napisał/a: Peter 2007-11-11 19:04
W takim razie zrobiłbym badania krwi w kierunku mononukleozy, przeciwciał chlamydia, poziom IgE, testy alergiczne.
napisał/a: dorcia_4 2007-11-11 19:05
Już było robione. Około 1,5 miesiąca temu. Wynik, flora bakteryjna w normie czy coś takiego. Nic nie wykryto:((( Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Bolą mnie te węzły i coraz gorzej przełykać sline.

[ Dodano: 2007-11-11, 19:08 ]
Alergikiem nie jestem. A te badania krwi muszę zrobić. Jeśli proponujesz mi takie badania czy domyślasz się co to może być??
napisał/a: Peter 2007-11-12 08:30
Zwykle niczego nie sugeruję przed wynikami, o ile jest to niejasne. A tak jest w Twoim przypadku.
Skąd masz pewność, że nie jesteś alergikiem?
napisał/a: dorcia_4 2007-11-15 22:49
Raczej nie jestem. Kiedys dawno temu leczyłam się u alergologa i po kilku latach stwierdzono po zrobieniu testów, że nie jestem na nic uczulona. Znowu wystąpiły te same objawy, czyli ból ucha, strasznie powiększone węzły chłonne i straszny ich ból a także problemy z dziąsłami. Badania mogę zrobić dopiero w grudniu bo przebywam obecnie za granicą. A czy te objawy mogą być związane z refluxem????
napisał/a: Peter 2007-11-16 07:41
Jeśli testy nic nie wykazały, to jest to prawdopodobnie problem infekcyjny. Powinien się tym zająć lekarz laryngolog.
Takie objawy nie są spowodowane refluksem.
napisał/a: dorcia_4 2007-11-16 10:30
Lekarz laryngolog leczy mnie juz na to od ponad roku. Od lipca do sierpnia bylam chyba z 20 razy u lekarza. Mialam naswietlanie laserem tzw. koleczko poniewaz mialam ropne zapalenie migdalkow. Po tym nic nie pomoglo. Wezly byly nadal powiekszone ale uslyszalam, ze to wszystko wina migdalkow, trzeba je usunac. W sierpniu mialam zabieg, wiadomo jak to po zabiegu bolalo i bolalo. Uslyszalam, ze bedzie bolec kilka miesiecy poniewaz mialam juz zrosty czy cos takiego. Wszystko mialo sie unormowac po 2 miesiacach. Niestety jest coraz gorzej. Nie wiem czy to flegma czy cos innego zalega mi w przelyku i nie pozwala mi oddychac. Boli mnie tez bardzo ucho. Podczas mojego pobytu w Polsce w grudniu mam zamiar zrobic tomokomputer. Po zabiegu usuniecia migdalkow uslyszalam od lekarza, ze jesli bol ucha powtarza sie czesto to laryngolodzy kojarza to z guzem. Czy to prawda? Czy takie kojarzenie ma sens?
napisał/a: Peter 2007-11-16 11:05
Nie widzę związku bólu ucha z guzem, o ile nie jest dokładnie umiejscowiony. To, co pisesz, oznacza, że problem jest szerszy, dotyczy bólu gardła, węzłów chłonnych i uszu. Nie wiem jak dawno robiłaś ten posiew, jeśli minęło więcej niż 2 msc, to trzeba powtórzyć. Jesli robiłaś niedawno i wynik jest ok., to oznacza, ze albo masz infekcję typu chlamydia lub mycoplasma, albo masz przewlekłą infekcję wirusową. Można też spróbować zrobic posiew w kierunku bakterii warunkowo tlenowych (posiew rozszerzony), nie można wykluczyć, że złapałaś jakąś nietypową bakterię.Moim zdaniem trzeba zastosować leki podnoszące odpornosc p/wirusową i leki zmniejszające przerost węzłow chłonnych. To podstawa.
napisał/a: dorcia_4 2007-11-16 11:32
Posiew byl robiony kolo 5 wrzesnia, wiec minelo juz ponad 2 miesiace. Lekarz nie chcial mnie na to skierowac. Odpowiedz jego brzmiala: Jesli nawet jakies bakterie byly to teraz po usunieciu migdalkow nie beda mialy pozywki i znikna. Nie sluchalam tego i poszlam do labolatorium bakteriologicznego i bardzo grzecznie przedstawilam moja sytuacje i poprosilam o pobranie mi probki z gardla. Wyszlo, ze nie wychodowano bakterii. Czy na ten posiew rozszerzony musze miec skierowanie? Czy jest ono wykonywane w kazdym labolatorium? Jak dlugo czego sie na wynik takiego badania? Biore jakies leki zwiekszajace odpornosc. W tym momencie nie potrafie napisac nazwy ale jak wroce do domu z pracy to sprawdze.
napisał/a: Peter 2007-11-16 11:50
Jesli wykonujesz badanie prywatnie, to za nie płacisz i skierowania nie trzeba. Co do stwierdzenia lekarza, to ... (no coment) Migdałki nie są pożywieniem dla bakterii. I bakterie samoczynnie nie znikają. To nie magia.Co do poszerzonego wymazu, każde laboratorium mikrobiologiczne powinno je wykonać. Na wynik oczekuje się ok 3-5 dni. Co do obecnie przyjmowanych leków, to podaj nazwy (jak będziesz wiedzieć).