Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: KAJA27 2008-06-28 12:34
Hej martens79.Jak czytam twój post jakbym widziała siebie.Ja już tyle przeszłam w ciągu tej choroby że chyba nikt zdrowy by nie uwiezył.Ja tez mam takie bóle ale nawet juz się nie wybieram do lekarza bo wiem że to nerwica.Próbuje się wtedy nie nakrecać bardziej bo wtedy to juz katastrofa czasami sie to udaje lecz czasami jest to silniejsze ode mnie.oprócz tych bolesci sercowych tak mnie spina w środku jakby od żołądka aż po samo gardło okropne uczucie.A jeszcze zauważyłam i niewiem czy wy też tak macie że podczas pełni jestem bardzo pobudzona i nie mogę sie uspokoić.?
napisał/a: anulkaust 2008-06-29 22:02
Witam. Jestem nowa. JAk czytam te wszystkie wasze posty to mi lzej troche bo widze ze nie jestem sama. Tez mam nerice lekowá. U mnie objawia sie sztywnieniem karku, szczekoscisk-nie moge nic powiedziec, czasami mam wrazenie ze mi gardlo puchnie -jedna wielka masakra. Najbardziej mnie lapie w sklepach, na poczcie, w miejscach gdzie jest duzo ludzi :(( Do dyskoteki to wogóle juz nie chodze :(( Lecze sie juz prawie 10 lat jak biore tabletki jest wszystko ok ale jak przestane to 2 miesiace dobrze a pózniej mam wrazenie ze nerwica wraca ze zdwojona sila. Czasami to mi sie chce wyc ze swojej bezsilnosci.... Pozdrawiam wszystkich walczacych .:))
napisał/a: magda232 2008-07-01 18:24
WITAM,JA PODCZAS PEŁNI WOGÓLE NIE SPIE I TEZ MIMO BRANIA LEKOW,CHYBA COS W TYM JEST POZDR
napisał/a: CzarnyTulipan 2008-07-01 19:12
Witam wszystkich:) Ja od zawsze miałam problemy różnego typu, ale zawsze udawało mi się to zwalczyć. Niestety jak jeden objaw już minął, to zaraz pojawiał się następny. Miałam bóle w okolicy serca, nudności, zawroty głowy, drgawki. Jednak z ostatnim objawem nie potrafię...To takie dziwne uczucie...jakbym się miała rozpaść na kawałeczki, wybuchnąć, zwymiotować...nie wiem co jeszcze, ale coś na pewno;) Dodam jeszcze, że w domu nigdy tego nie mam, dopada mnie w samochodzie (jak stoję na światłach), w kolejce itp. Boję się poza tym podróżować, bo zawsze mi się wydaje, że na coś zachoruję albo coś mi się przytrafi. To chyba wszystko. Pozdrawiam.
napisał/a: krysia1705 2008-07-01 20:46
Pozdrawiam Czarny Tulipan;) z tymi kolejkami,staniem na swiatlach,podrozowanem i jeszcze paroma innymi sytuacjami mam identycznie:( Zawsze mam takie uczucie ze nic nie moze mnie ograniczyc, trudno mi to wyjasnic ale ogarniaja mnie leki kiedy np.stoje w korku albo metro sie nagle zatrzymuje w podziemiach,i wiem ze nie moge teraz z niego wysiasc.To straszne uczucie,nagle robi mi sie slabo,niedobrze,zaczyna brakowac powietrza i do tego paniczny lek.W tych sytuacjach pomagaja troche cwiczenia oddechowe,przynajmiej jakos nad tym panuje i nie poglebia sie,ale to bardzo trudne!
pozdrawiam goraco;)
napisał/a: makusia1 2008-07-01 22:32
jakbym czytała o sobie... masakra ! mam nerwice od roku ale te wszystkie dolegliwości zaczęły sie niedawno. Wziełam ketanol bo bolało mnie w krzyzu i wydawalo mi sie ze dostalam ataku dusznosci ogolnie ze sie dusze i umieram ... caly dom postawilam na nogi ... teraz ciagle boli mnie głowa boje sie ze mam guza mózgu ... jak juz wezme jakąs tabletke to boje sie ze tak jak po ketanolu zaczne sie dusic ... ciagle czytam o róznych chorobach i zawsze znajde w sobie jakies objawy ... wieczorami mam ataki lęku boje sie ze nie dozyje do rana ... nie moge spac ... kiedy to sie skonczy??:/ rodzina wmawia mi ze ten bol glowy to napewno niedoleczone zatoki ale ja i tak wiem swoje ... dzis pewnie znow nie zasne wczesniej niz o 3w nocy... ma ktos podobnie ?? :(
napisał/a: mmmadzias 2008-07-01 23:45
Makusia, ja tez się boję że moge się nie obudzić, mam też ostatnio straszne lęki przed wypadkiem samochodowym, boję się że kogoś potrącę albo ktoś z naprzeciwka uderzy w moje auto.
Kurde w kółko to samo albo lęki przed wypadkami albo lęk przed uduszeniem.Najgorsze jest to ze boję się że się uduszę podczas jedzenia.Zdarza mi się często tak że jedząc, pokarm utyka mi w gardle i ani w tą ani w tą.Dzisiaj tak miałam w pracy jedząc śniadanie- musiałam zacząć skakać - przez co pewnie idiotycznie wyglądałam.Tak się wystraszyłam że przez bardzo długi czas dygotałam, ręce mi się trzęsły i nie mogłam się uspokoić i co?wzięłam ten cholerny Xanax i dopiero lepiej się poczułam.
napisał/a: Ewelaaa 2008-07-02 22:02
Czesc!
Makusia- miałam podobnie jak Ty.. Tez ciagle siedziałam na internecie i wyszukiwalam sobie tylko chorób.. Kazdy opisany objaw- oczywiscie u siebie widzialam..
A co do lęków o nastepny dzien.. To też kładałam sie wieczorem spac- i jak mnie dopadł ten lęk- to koniec. Od razu mysli o smierci :( Czasami potrafilam złapac za telefon i zadzonic czy napisac do chłopaka, ze Go kocham- tak na wszelki wypadek, gdyby mi sie cos stało.. Chore.. Ale tak to jest jak człowiek sie nakreca!!
Teraz mysle juz calkiem inaczej Nawet jak ten lęk mnie dopada- mysle sobie- kurcze nie pierwszy raz.. Przezyłam pierwszy, drugi atak- to przezyje tez nastepny :) U mnie przynajmnie bylo tak, ze kazdy kolejny atak byl słabszy- chyba zaczelam poprostu oswajac sie z moja nerwica:) i wiem, ze nie jest w stanie zapanowac nade mna!! Bo jestem silniejsza! :)
Ps. Ja staralm sie ignorowac wszelki ból- cieżko-ale można.
Pozdrawiam Cie serdecznie:)
napisał/a: iza110 2008-07-07 21:39
ja się boję panicznie być sama zwłaszcza w nocy.Kiedyś ze strachu mało co nie wyskoczyłam ze schodów. Boję się mieć zamkniętych oczu jak myję włosy.To jest dopiero dziwaczne. Często boli mnie głowa. Co to może być. Jak byłam mała miałam dziwne myśli że muszę coś poprawić albo dotknąć po drodze jak idę. To mi przeszło samo.
napisał/a: andi1 2008-07-10 22:10
iza110 napisal(a):ja się boję panicznie być sama zwłaszcza w nocy.Kiedyś ze strachu mało co nie wyskoczyłam ze schodów. Boję się mieć zamkniętych oczu jak myję włosy.To jest dopiero dziwaczne. Często boli mnie głowa. Co to może być. Jak byłam mała miałam dziwne myśli że muszę coś poprawić albo dotknąć po drodze jak idę. To mi przeszło samo.

Jestem tu od wczoraj a choruje na nerwice od 8 lat i czytam Twoja wypowiedz i mam tak samo i sama sobie sie dziwie ze pisze o tym do Ciebie wcale Ciebie nie znam i to jest chyba w tym dobre łatwiej sie z tym podzielic z obcą osoba któr przezywa ten koszmar jak sobie poradziłaś z tym ostatnim ? to znaczy z tym że musisz coś dotknąć i dopiero przejść albo cofnąć sie cały kawal drogi że by znowu dotknąć coś i iść ?
napisał/a: andi1 2008-07-10 22:25
Ewelaaa napisal(a):Czesc!
Makusia- miałam podobnie jak Ty.. Tez ciagle siedziałam na internecie i wyszukiwalam sobie tylko chorób.. Kazdy opisany objaw- oczywiscie u siebie widzialam..
A co do lęków o nastepny dzien.. To też kładałam sie wieczorem spac- i jak mnie dopadł ten lęk- to koniec. Od razu mysli o smierci :( Czasami potrafilam złapac za telefon i zadzonic czy napisac do chłopaka, ze Go kocham- tak na wszelki wypadek, gdyby mi sie cos stało.. Chore.. Ale tak to jest jak człowiek sie nakreca!!
Teraz mysle juz calkiem inaczej Nawet jak ten lęk mnie dopada- mysle sobie- kurcze nie pierwszy raz.. Przezyłam pierwszy, drugi atak- to przezyje tez nastepny :) U mnie przynajmnie bylo tak, ze kazdy kolejny atak byl słabszy- chyba zaczelam poprostu oswajac sie z moja nerwica:) i wiem, ze nie jest w stanie zapanowac nade mna!! Bo jestem silniejsza! :)
Ps. Ja staralm sie ignorowac wszelki ból- cieżko-ale można.
Pozdrawiam Cie serdecznie:)

chciala bym mieć tak jak Ty wierzyć i uwierzyć wkońcu w to że jestem silniejsza od tego gówna że tak powiem bo to co sie dieje to mnie juz tak denerwóje ze sama nie wiem co mi jest nie potrafie normalnie funkcjonować boli mnie glowa co dwa dni tabletek nie biore bo sie żle czuje po nich nie chodze na imprezy bo mi wtedy duszno i glośna muzyka powoduje że jest mi nie dobrze i jeszcze koszmar mam takie coś że musze sie cofnąć i coś dotknąć bo tak normalnie nie przede koło czegoś co np stoi krzywo i wtedy musze to poprawić najlepiej 4 razy pomóżcie mi nie wiem jak i co robić żeby sie tego pozbyć z mojego życia chce wkońcu być normalna .
napisał/a: ewa751 2008-07-11 11:36
Cześć.Kiedy czytam Wasze wypowiedzi,to tak jakbym czytała o sobie.Ja przeszlam kilka lat temu depresję,teraz od tygodnia znów nasilily się te okropne objawy.Jednak to co się dzieje ze mną w nocy to nowość.Owszem,miewalam problemy ze snem,ale teraz to jest wyjątkowo męczące.Mam jakieś dziwne bezdechy,nie wiem czy to objaw nerwicy.W nocy nagle się budzę i duszę się,nie mogę zlapać oddechu,kaszlę,mam sucho w ustach i gardle.Wczoraj w nocy nie mogłam zasnąć,a moze raczej się balam,jak już zasypialam to przestawalam oddychać i budzilam się przerazona.To straszne,nie chce mi się życ.Zaniedbuję dzieci,męża.Mam jednak niemile doświadczenia z lekarzami,więc muszę sobie sama poradzić.Nie chce mi się żyć,życie mnie męczy,jestem ciągle zmęczona,nawet Redbul już nie pomaga.Jest mi bardzo cięzko.